Wpisów o tym jak zorganizować domowe / przenośne studio fotograficzne jest cała masa. Niestety większość artykułów jest sponsorowana i autorzy informują nas np. o tym, że nie ma możliwości dobrego oświetlenia „studia” bez zakupu specjalistycznych lamp tej czy tamtej firmy. Jak wiadomo sprzęt jest drogi, bez względu na to czy lepszej, czy gorszej firmy – zawsze musimy wydać na wyposażenie studia jakieś pieniądze, a co za tym idzie, niestety nie każdego, kto chce tanim kosztem zrobić sobie w domu studio, stać na jego wyposażenie. Kiedy idziemy z dzieckiem na tzw. mini sesje z tłem czy sesje fotograficzne świąteczne, dziwimy się, że ich cena może sięgać nawet 500zł, ale niestety kwoty te nie biorą się z kosmosu. Pamiętajmy, że zawodowy fotograf, poza swoim czasem i kosztami stałymi takimi jak ZUS czy podatki, musi także zadbać właśnie o sprzęt, na którym pracuje, a są to kwoty powodujące u niejednego z nas zawrót głowy. Do tego może dojść koszt wynajęcia powierzchni, w której organizowane są takie sesje, prądu, internetu, programów do obróbki zdjęć, a co najważniejsze – jedno tło nie wystarczy. Wyposażenie studia (gadżety czy ubranka dla modeli) i wspomniane wcześniej oświetlenie stanowią największy koszt (poza aparatem fotograficznym;)). Kręci Wam się w głowie od nadmiaru informacji? Spokojnie. Na własne potrzeby każdy z Was może zorganizować sobie takie mini przenośne studio, w którym będziecie robić zdjęcia swoim pociechom. Może nie będzie ono bogato wyposażone oraz nie będzie opierało się na najlepszych jakościowo, dostępnych na rynku sprzętach, ale będzie
Wasze, osobiste – domowe, a o to przecież chodzi…
Jak zachować profesjonalizm zdjęć przy minimalnym wkładzie finansowym dowiecie się z tego tekstu.
Przede wszystkim tło,
bo to ono bez wątpienia stanowić będzie bazę dla naszych zdjęć. Jeśli chcemy fotografować zarówno swoje młodsze jak i starsze dzieci, należy rozważyć opcję wielkości tła – z doświadczenia wiem, że absolutnym minimum, przy założeniu, że dzieci na zdjęciu ma być więcej niż jedno, a czasem nawet i dorosły człowiek załapie się na fotę, jest zakup tła o łącznych wymiarach 160×300 cm. Dlaczego piszę o łącznych wymiarach? Ponieważ tło, to może być tylko to, co widzimy z tyłu, czyli kawałek wiszący na statywach, a może to być integralna część wraz z „podłogą”. Kiedy zdecydujemy się na zakup tylko pionowego tła, czyli powiedzmy o rozmiarach 160x150cm, musimy pamiętać, że to, co będziemy mieć na podłodze musi być spójne z górą więc przykładowo jeśli mamy zamiar ustawić nasze pionowe tło na czarnych kaflach, które mamy w kuchni, to pamiętajmy, że nie zawsze będą one z tłem współgrały. Kolejną kwestią, poza wymiarami jest jakość tła. Profesjonalni fotografowie stawiają na jakość ze względu na to, że ma ono posłużyć nam jak najdłużej i być w jak najlepszej formie. Tła lepsze gatunkowo, winylowe, z nadrukiem z farb bezołowiowych wyższej jakości, czyli mówiąc wprost takich, które nie uczulą dziecka z alergią i nie śmierdzą jak stare linoleum, są najzwyczajniej w świecie droższe, a ich ceny zaczynają się od ok. 100zł. Więc to od Was zależy jakiej jakości tło wybierzecie, jakie macie potrzeby, przeciwwskazania i na jak długo ma ono Wam posłużyć. Jeśli nie chcemy wydawać pieniędzy na profesjonalne tło, to możemy ustawić dzieci na tle ciekawe ściany lub rozwiesić kawałek kolorowego materiału, którym akurat dysponujemy. Opcji jest wiele:)
fot. jedno ze zdjęć z sesji fotograficznej w studio, z profesjonalnym tłem zimowym
fot. profesjonalne tło do sesji fotograficznych
fot. sesja w domu, bez profesjonalnego oświetlenia i tła
fot. jedno ze zdjęć z sesji fotograficznej w studio, z profesjonalnym tłem wiosennym
Statywy do tła,
bo przecież na czymś musimy nasze tło zawiesić. Tu sprawa jest prosta – jeśli mamy przestrzeń, a nie mamy kasy, możemy rozwiesić sznurek i na nim powiesić tło. Możemy też zawiesić je na patyku, a ten oprzeć o dwie szafy – konstruktywne, prawda?;) Pamiętajmy tylko, że będziemy fotografować swoje dzieci i to ich bezpieczeństwo jest najważniejsze więc zminimalizujmy ryzyko urazu jak tylko się da. Jeśli wybieracie bardziej bezpieczną opcję, to musicie kupić dwa statywy do tła – inaczej się nie da. Oczywiście ich cena zależy, jak w poprzednim przykładzie, od wielu czynników ( w tym wysokość), a ceny najtańszych statywów zaczynają się już od 40zł /sztukę plus belka poprzeczna.
Gadżety i ubranka,
to dopiero temat rzeka. Prawdę mówiąc, żeby zorganizować profesjonalne sesje dziecięce np. świąteczne, musimy się liczyć z jednorazowym wydatkiem minimum 200zł i to kilka razy do roku. Zawsze znajdzie się coś, co trzeba dokupić. A to nową sukienkę, a to nowy koszyczek na Wielkanoc, może jakiegoś nowego misia do sesji bożonarodzeniowych, a to zużyły się lub zakurzyły inne ozdoby i tak w kółko. Temu również można zaradzić. Wystarczy, że skorzystacie z ubranek, które ma przygotowane Wasz dziecko na te nadchodzące święta, można też zmiksować troszkę odzieży – do sesji wiosennej ubrać ulubioną sukienkę – do tego będzie to wspaniała pamiątka, a na sesje zimowe można użyć poduszek, ciepłych kapci czy kocyków, którymi akurat dysponujemy w domu. Ja osobiście na sesje z tłem zawsze zapraszam gości w swoich ubrankach – nie każdy ma ochotę być na miejscu strojony w coś, co nie koniecznie przypadnie mu do gustu, a co gorsza – nie będzie pasować. Tak więc pamiętajmy o tym, co mamy już w domu i nie rozglądajmy się w poszukiwaniu ozdób po sklepowych półkach, ale po domowych szafkach 🙂
fot. jedno ze zdjęć z sesji w studio
fot. jedno ze zdjęć z sesji w studio
fot. jedno ze zdjęć z domowej sesji fotograficznej
fot. dodatki do sesji w studio
fot. jedno ze zdjęć z domowej sesji fotograficznej
fot. jedno ze zdjęć z domowej sesji fotograficznej
Miejsce,
w którym mamy zamiar zorganizować domowe studio może być różne, począwszy od kącika zabaw w pokoju dla dzieci, przez kawałek kuchni, duży pokój lub zwyczajnie niezbyt zagracony strych. Oczywiście fotografowie dysponujący własną (chociażby wynajętą) powierzchnią, nie muszą doliczać do czasu pracy mozolnie rozkładanych przedmiotów, dojazdu na miejsce wykonania sesji czy zmartwień o dobre światło. My jednak skupimy się teraz nie na profesjonalnie wyposażonym studio, ale na kąciku we własnym domu, w którym to mamy zrobić naszą pierwszą sesję fotograficzną swojemu ukochanemu dziecku. Problemem jest przede wszystkim miejsce, bo potrzebujemy go minimum troszkę;). Nie każdy może pozwolić sobie by wygospodarować go np. 3×3 metry. Jeśli mamy taki luksus, to kolejny problem również mamy z głowy. Co zrobić natomiast jeśli cale nasze mieszkanie to niewielka kawalerka? Wtedy proponuję wykorzystać do sesji nie winylowe tło, ale tak, jak pisałam wcześniej, miękką tkaninę, którą przysłonimy to, co model i modelka będą mieli za plecami, a jako siedzisko naszą własną kanapę. Jeśli natomiast mamy możliwość ustawienia tła, zróbmy to w miejscu, gdzie nie będzie ono nikomu przeszkadzać – wtedy bez stresu będziemy mogli poświęcić na taką sesję nie chwilkę, a nawet kilka dni. Pamiętajmy, że samo rozłożenie i złożenie tych wszystkich przedmiotów zajmuje kilka godzin, nie licząc tego, że potrzebujemy jeszcze jakieś oświetlenie.
Oświetlenie,
w sumie nie jakieś, a najlepiej porządne i z każdej strony. Tak powiedzą Ci, którzy maja go pod dostatkiem i mają także do dyspozycji lampy studyjne wolnostojące na światło ciągłe lub takie z wyzwalaczem. Szczęśliwcami są również Ci, którzy w swoich zasobach posiadają również blendy – wtedy nawet z najciemniejszej norki można wydobyć chociażby odrobinę jasności:) Blendy można oczywiście kupić, takie nieoryginalne, małe i których nie będziemy używać zbyt często – są w przystępnych cenach (od ok. 40zł), ale również ich jakość często idzie w parze wraz z niską ceną. Nie każdy także ma miejsce żeby je przechowywać, a co najciekawsze – nie każdy będzie je umiał chociażby złożyć po użyciu 😉 (wydaje Wam się to śmieszne – sprawdźcie na YouTube jak składa się blendę np. taką o wymiarach 120x180cm;), a jeśli będzie taka potrzeba, to mogę zrobić o tym osobny post oraz także o tym, jak domowym sposobem zastąpić blendę. W każdym razie wracając do tematu – nie mamy lamp wolnostojących, nie mamy blendy – co dalej – dalej proponuję nie używać także tej wbudowanej w aparat, którym dysponujemy, chyba, że mamy możliwość doświetlić modeli np. lampką biurową. To najprostszy sposób, ale także bardzo ryzykowny. Żeby otrzymać jak najlepsze światło domowym sposobem i zminimalizować ilość cieni można postawić na brzegach tła dwie lampki biurowe tak żeby oświetlały obiekty fotografowane. Uważajmy natomiast ponieważ, każda żarówka ( w zależności np. od producenta) będzie świecić inną barwą i może nam to przysporzyć więcej kłopotów niż korzyści. Jeśli zdecydujemy się na to, by najtańszym kosztem doświetlić nasze domowe studio, a mamy miejsce na ustawienie dodatkowych dwóch statywów, to najprostszym rozwiązaniem jest zakup dwóch „parasolek” przynajmniej z jedną żarówką oraz statywów do nich (łączny koszt min. ok. 200zł). Wtedy zamiast lampek biurowych będziemy mieć jasne oświetlenie światłem ciągłym o odpowiedniej barwie i kolejny problem z głowy. Ja osobiście używam różnych lamp, w zależności od miejsca, w którym takie sesje wykonuję, ale zazwyczaj nie kończy się to tylko na lampie dedykowanej i na pewno nie używam także tej wbudowanej w aparat.
Podsumowanie…
Co oprócz chęci jest nam potrzebne – przestrzeń, czas i trochę kreatywności. Na pewno efekt nie będzie identyczny z tym, który możemy otrzymać od fotografa, który nasze zdjęcia po ich wykonaniu obrobi jeszcze w programie graficznym, ale będą one nasze własne, wykonane samodzielnie, z zapałem, pasją i miłością. Nie skupiajmy się na tym czego nie umiemy, ale na tym co chcemy osiągnąć, a sukcesy przyjdą do nas same, chociażby w postaci ślicznych zdjęć w aranżacji świątecznej, które będziemy mogli podarować najbliższym jako prezent. Pamiętajmy także, że żaden fotograf nie zrealizuje w 100% naszej wizji więc jeśli nie czujemy się na siłach żeby współpracować z kimś obcym, a znajomych fotografów w towarzystwie nie mamy, to albo musimy dać im szansę i polegać na tym, co widzimy w portfolio, albo spróbujmy sesję zrobić samodzielnie. Poniżej podsumuję również minimalne koszty, o których pisałam powyżej, a które musicie ponieść jednorazowo chcąc podnieść jakość zdjęć tak żeby ich wykonanie nie było całkowicie chałupniczą robotą 🙂 Pamiętajcie tylko, że są to bardzo minimalne kwoty najtańszych sprzętów, właściwie bez uwzględnienia szczegółów, na które nikt nie zwraca uwagi, tj. karty pamięci, baterie, prąd, dodatkowe ozdoby, nasz czas czy chociażby przedmioty do sprzątania pod tłem. Jeśli dysponujecie kasą, to do dzieła! Może właśnie teraz jest czas żeby odkryć w sobie talent i rozwijać ukrytą pasję jaką jest fotografia studyjna 🙂 Powodzenia!
Koszty minimalne, o których pisałam w powyższym poście:
tło – 100zł
statywy do tła (2szt. i belka poprzeczna) – 100zł
gadżety i ubranka – 200zł
blendy (2 szt. najmniejszych blend) – 100zł
parasolki ze statywami i żarówkami (2 szt.) – 200zł
Suma min. = 700zł
Jeśli chcecie mnie poznać i dowiedzieć się więcej na temat sesji, które wykonuję, to proszę o kontakt – KLIK TU:)
Jeśli chcesz zamówić taką sesję dla siebie lub dla rodziny to proszę o kontakt – KLIK TU:)
Więcej zdjęć z sesji z tłem mojego autorstwa znajdziesz TUTAJ – KLIK 🙂
Zobacz więcej…see more…
♥